Jak weryfikować informacje?

Jak weryfikować informacje?

Fake-news, czyli nieprawdziwa informacja mająca na celu wprowadzenie nas w błąd to zjawisko bardzo stare występujące pod wieloma terminami. Dzięki mediom i rozwojowi Internetu, fałszywe wiadomości stały się problemem zarówno o globalnym zasięgu jak i oddziaływaniu. Sam fake-news to niekoniecznie musi być bezczelne kłamstwo – to może być celowa nadinterpretacja lub odpowiednio przeredagowana półprawda, aby narzucić odbiory to, co autor chciał abyśmy pomyśleli. Sam fakt, że każdego dnia jesteśmy atakowani wieloma tego typu działaniami, a portale społecznościowe wręcz zamykają nas w sprofilowanych bańkach informacyjnych powoduje sytuację gdy nie potrafimy odróżnić to co jest prawdziwe od tego co chcemy, aby było prawdziwe. O ile zrozumienie błędów poznawczych to temat na osobny artykuł, to jednak jest kilka prostych sposobów na weryfikację informacji znalezionej w Internecie.

  1. Sprawdź źródło
    Oczywista oczywistość, ale jednak sprawia problemy. Skąd wzięła się informacja? Na jakiej podstawie? Czy są na to jakieś badania? Kto potwierdza informację? Błędne jest założenie, że opinia staje się faktem. Jeżeli artykuł nie powołuje się na żadne źródła lub na skompromitowane instytucje to pierwszy krok, aby zastanowić się czy zapoznajemy się ze zwykłym click-baitem, wyrachowaną manipulacją czy po prostu luźnymi przemyśleniami autora
  2. Sprawdź autora
    Kolejną dość ciekawą prawidłowością występującą przy fake-newsach jest brak autora lub jego lakoniczna nazwa. Bez żadnej afiliacji czy możliwości weryfikacji, czy taka osoba istnieje. Jeżeli autorem jest osoba podająca się za doktora lub profesora – łatwo możemy sprawdzić kompetencje np. na stronie nauka-polska.pl oraz wyszukiwarce autorów w Google Scholar.
  3. Sprawdź daty
    Często sam czas weryfikuje informacje – przedruki starych artykułów lub powoływanie się na nieaktualne dane to częste zagranie autorów fake-newsów. Upewnijmy się, czy „dramatyczne wydarzenia” nie są sprzed 10 lat, a jedynie pasują do kontekstu lub lokalizacji obecnych zjawisk.
  4. Sprawdź domenę
    Dość ciekawym i szybkim sposobem na weryfikację czy dana strona nie jest agregatem fałszu to przeanalizowanie daty założenia domeny (a czasem i podmiotu rejestrującego). Wystarczy skorzystać z dostępnych w Internecie narzędzi typu WhoIs. Jest bardzo duża szansa, że domena która ma rok albo została założona kilka tygodni temu raczej nie będzie profesjonalnym portalem dziennikarskim.
  5. Przeanalizuj tekst
    Bardzo charakterystyczne dla fake-newsów są ich struktura i treść. Często pisane chaotycznie, emocjonalnie i z błędami. Możliwe, że są to po prostu przeklejone, maszynowo tłumaczone artykuły z innych języków lub redagowane przez osobę, która nie tylko lubi manipulować, ale także nie ma wiele wspólnego z zasadami ortografii czy interpunkcji. Jeżeli w artkule pojawia się notorycznie „spacja-przecinek-spacja” to lampka alarmowa powinna się tym bardziej włączyć. Podobnie, jeżeli celem artykułu ma być przekonanie do kupna czegoś nowego, co zwykle rozwiązuje problem wymyślony w tekście.
  6. Porównaj z innymi
    Warto zdać sobie sprawę, że opinia nie jest faktem, a fakty zwykle mają wiele potwierdzeń. Dobrze więc sprawdzić czy na portalach fact-checkingowych oraz publikacjach naukowych dana informacja nie była już opisywana. Warto też zajrzeć do mediów społecznościowych czy strefy popularyzatorskiej – jeżeli temat jest faktycznie rewolucyjny lub kontrowersyjny to na pewno powstały na ten temat inne materiały merytorycznych autorów.
  7. Zwróć uwagę na emocję
    Jeśli po przeczytaniu informacji czujesz złość, strach, triumf lub potrzebę natychmiastowego działania – zatrzymaj się. Fake-newsy bardzo często żerują na silnych emocjach, bo to one uruchamiają impuls do udostępnienia treści dalej, bez jej krytycznego przetwarzania. Emocje to doskonały kamuflaż dla manipulacji – a logika i chłodna głowa są jej najlepszym przeciwnikiem.
  8. Zidentyfikuj ukryty cel
    Każda informacja, nawet ta prawdziwa, ma jakiś cel. W przypadku fake-newsów ten cel bywa ukryty – polityczny, ideologiczny, komercyjny. Zadaj sobie pytanie: po co ktoś publikuje tę treść? Czy próbuje zmienić moje zdanie, wywołać lęk, ośmieszyć jakąś grupę, a może przekonać mnie do produktu lub poglądu? Jeżeli odpowiedź brzmi „tak”, warto podejść do treści ze zdwojoną ostrożnością.
  9. Sprawdź, czy to nie deepfake lub AI
    Dziś fałszowanie zdjęć, nagrań i głosów jest dziecinnie proste – wystarczy kilka kliknięć. Fałszywe cytaty, spreparowane nagrania z politykami lub celebrytami to coraz częstsze narzędzia manipulacji. Warto korzystać z narzędzi do wykrywania deepfake’ów lub sprawdzić, czy dane zdjęcie nie było wcześniej używane w innym kontekście – np. za pomocą wyszukiwania obrazem w Google.
  10. Uważaj na „ekspertów z TikToka” i „znajomych znajomych”
    Coraz więcej fałszywych informacji pochodzi od osób, które tworzą „informacyjne show” w mediach społecznościowych – bez źródeł, za to z dużą pewnością siebie. To samo dotyczy przekazywanych łańcuszków typu: „znajoma pielęgniarka mówi, że…” lub „mam w rodzinie lekarza i on powiedział, że…”. Weryfikuj, nie ufaj autorytetom tylko dlatego, że mówią głośno i z pasją.
  11. Zadaj pytanie: „Czy to brzmi zbyt dobrze (lub źle), żeby było prawdziwe?”
    Jeśli informacja wydaje się zbyt sensacyjna, rewolucyjna, przełomowa – często właśnie dlatego jest fałszywa. Teorie spiskowe, cudowne leki, tajne dokumenty ujawnione „przez przypadek” – to klasyka fake-newsowego repertuaru. Jeżeli coś wygląda na zbyt piękne lub dramatyczne, prawdopodobnie zostało stworzone, by wywołać szok, a nie przekazać rzetelną wiedzę.

Polecana książka